Dziś listonosz przyniósł nam list z dalekiej, dalekiej Brazylii. Dziękujemy Marku za pozdrowienia i uściski:) I dobrze, że jesteś już z nami:)
A przy okazji: widzicie znaczek? :) W sam raz pasujący do tematyki:))) Nie mogłam przejść koło tej miłej, szyjącej pani obojętnie. Na pewno znajdzie swoje miejsce w mojej tajemnej, pełnej niespodzianek szufladzie:)))
Fajny znaczek. Szkoda, że u nas takich nie widziałam.
OdpowiedzUsuńO rany :o ale czad, czad, czadzior :))) SUPER
OdpowiedzUsuń